EN

28.10.2010 Wersja do druku

Podsłuchy pod żarówką

Sprowadzenie "Bomby" warszawskiego Teatru Na Woli do Gdańska okazało się strzałem w dziesiątkę. Spektakle potwierdziły, że trójmiejska publiczność szuka kontaktu z teatrem, i nie muszą to być błahe komedyjki czy farsy. Widzowie chętnie obejrzą ciekawy spektakl, zmuszający do myślenia. W "Bombie" Macieja Kowalewskiego i w jego reżyserii magnesem są też oczywiście znani aktorzy, przede wszystkim Marian Kociniak, który w tym właśnie przedstawieniu w styczniu tego roku świętował pięćdziesięciolecie pracy scenicznej. Komedia Kowalewskiego byłaby jednak atrakcyjna i bez aktorskich gwiazd. "Bombę" oglądaliśmy już w Trójmieście na II festiwalu R@Port w Gdyni w 2007 roku. Wtedy sugestywna opowieść o Polsce realnej i wyśnionej, prezentowana w starych magazynach portowych, zapracowała na aplauz widzów. Po latach elegancka publiczność w gdańskiej filharmonii z podobnym zainteresowaniem śledziła losy ludzi z małego miasteczka, którzy się zbierają

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

28.10.2010

Realizacje repertuarowe