EN

30.12.2005 Wersja do druku

Podróż w czasie i przestrzeni

Pod uwspółcześnionym tytułem "Eurocity" kryje się jedna z ostatnich komedii Fredry, niewystawiana od ponad stu lat. Dlatego powinna wzbudzić zainteresowanie. Andrzej Łapicki, który tym uroczym widowiskiem żegna się z teatrem ja­ko reżyser, udowodnił, iż jest "ostat­ni, co tak poloneza wodzi". Wspania­ły, czujący ducha epoki reżyser, po­ruszający się w teatralnych konwen­cjach i umiejętnie przekładający dialogi, które w ustach aktorów sta­ją się jasne, naturalne i w pełni czy­telne dla dzisiejszego widza. Eleganckie, profesjonalne podej­ście do słowa, jego sensu i właściwe­go brzmienia na scenie, jest dziś nie­modne. Dlatego namawiam tych, którzy gustują w prawdziwym teatrze, by wybrali się na to przedsta­wienie. Zobaczą krwiste charaktery, celnie acz skrótowo zarysowane po­staci, grane, jak przystało na kome­dię - z czuciem i lekką autoironią. Podróż wiąże się z pułapkami przypadkowych spotkań. Najcieka­wiej wypadły w przy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Podróż w czasie i przestrzeni

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 304

Autor:

Janusz R.Kowalczyk

Data:

30.12.2005

Realizacje repertuarowe