EN

1.10.2003 Wersja do druku

Podróż do Reims

"Podróż do Reims" Gioacchina Rossiniego należy do nielicznych arcydzieł, które zdołała przywrócić nam mrówcza praca muzykologów. Ta jednoaktowa opera buffa, napisana dla uczczenia koronacji Karola X (1825), rychło popadła w zapomnienie. Zrekonstruowana została ponad 150 lat po swojej prapremierze. Począwszy od legendarnej już inscenizacji Ronconiego (1984), na przekór niezwykłym trudnościom, jakie stawia wykonawcom (potrzeba aż dwunastu jednakowej - najwyższej! - klasy śpiewaków koloraturo­wych), rozpoczęła tryumfalny pochód przez sceny operowe świata, a po nie­spełna dwudziestu latach zawitała wreszcie i do Warszawy. Przedstawienie Tomasza Koniny mówi - zgodnie z ideą jednoaktówki - o bezskutecznym oczekiwaniu (tu: na wyjazd na koronację do Reims), a tę jakże współczesną ideę sugestywnie wspiera zmiana narzuconej przez didaskalia oberży Pod Złotą Lilią na hol dworca kolejowego. Niewiele dobrego da się powiedzieć o tej inscenizacji. Przez

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Podróż do Reims

Źródło:

Materiał nadesłany

Zeszyty Literackie nr 4

Autor:

Marcin Gmys

Data:

01.10.2003

Realizacje repertuarowe