Kartkując programy przedstawień teatralnych, od czasu do czasu znajdujemy przy nazwisku reżysera umieszczone w nawiasie literki PWST. I zapewne nie wszyscy widzowie wiedzą wtedy, że oglądane przez nich przedstawienie jest pracą studenta Wydziału Reżyserii warszawskiej Szkoły Teatralnej. Taka praktyka jest oczywiście słuszna, bo gdzie mają zdobywać szlify przyszli reżyserzy, jak nie w prawdziwym teatrze. Kto użycza sceny studentom? - W zasadzie może to zrobić każdy teatr. Oczywiście,- jest pożądane, by był to teatr dobry, co w tym przypadku określa zarówno techniczne wyposażenie sceny, jak i kwalifikacje zespołu aktorskiego. Młodemu reżyserowi łatwiej pracować ze sprawnym zespołem aktorskim, który może go - w razie potrzeby - wesprzeć własnym doświadczeniem, wiedzą praktyczną. Ale to tylko jedna strona medalu. Jest jeszcze druga - mniej zachęcająca. Taki "zielony" reżyser z jednej, a teatralne wygi (nierzadko z nie byle jaką
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 8