Spektakl podarowany sympatykom tańca przez Polski Teatr Tańca - Balet Poznański z okazji trzydziestych urodzin jest przedsięwzięciem niezwykłym i nietypowym, choć przecież kontynuuje myślenie zrodzone przez Conrada Drzewieckiego, a rozwinięte przez Ewę Wycichowską. Z jednej strony jest kolejną, wielowymiarową propozycją wyobraźni jej realizatorów, powołującą do życia nowe gesty taneczne, nowe kompilacje gestów, nowe idee i przemyślenia przekazywane innym językiem, językiem ciał ludzkich wypowiadających się w tańcu. Jest jednak ten spektakl, a odczucie to przemawia coraz silniej z minuty na minutę, nie tylko z racji fabularnego scenariusza, odpowiedzią realizatorów, a zwłaszcza tancerzy, na pytania: czym jest uprawiana przez nich sztuka, gdzie leżą źródła oddania się jej bez wahań, czasami aż do zatracenia, mimo świadomości ulotności tańca i przelotności budowanych tym językiem tez. Spektakl "... a ja tańczę" ma dwie de
Tytuł oryginalny
Podarunek z duszy
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 148