Z uczniami z mojej klasy wybrałam się do poznańskiego Teatru Muzycznego. Obejrzałam widowisko "Phantom", zrealizowane na podstawie powieści "Upiór w Operze" Gastona Lerouxa. Reżyserem był Artur Hofman. W rolach głównych wystąpili Maciej Ogórkiewicz (Eryk) i Agnieszka Wawrzyniak (Christine). Mimo że są młodzi, ich gra była godna podziwu. Arie przez nich śpiewane wprowadziły mą duszę w stan ukojenia... - pisze nauczycielka z Publicznego Gimnazjum nr 2 w Wałczu.

"Phantom" opowiada historię tajemniczego człowieka, mieszkającego w podziemiach paryskiej opery. Był utalentowanym śpiewakiem, który przez przypadek poznaje piękną Christine. Pragnie zmienić ją w primadonnę. Postanawia udzielać jej lekcji śpiewu. Wkrótce między nimi rodzi się specyficzna więź, przeradzająca się w miłość. Zakończenie mocno mną wstrząsnęło, ponieważ główny bohater umiera. Poznański spektakl to musical, więc najważniejszą rolę pełniły w nim arie i pieśni, które wyśmienicie współgrały z przebiegiem akcji. Ich wykonanie było perfekcyjne. Kostiumy przywodziły na myśl tajemniczość i baśniowość ciemnych zakątków paryskiej opery. Staranność wykonania i oryginalność budziły uznanie. Były charakterystyczne dla czasów, w jakich rozgrywała się akcja, lecz z nutą niepowtarzalności. Dekoracje zachwycały. Oddawały tragiczny i mistyczny klimat przedstawienia. Wielkie wrażenie wywarł na mnie spadający żyrandol. Na s