EN

22.12.2010 Wersja do druku

Poczytaj mi mamo

"Encyklopedia duszy rosyjskiej" w reż. Piotra Siekluckiego w Teatrze Nowym w warszawie. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

Ile jest puzzli w "Encyklopedii duszy rosyjskiej" Wiktora Jerofiejewa? Góra cała, bite 200 stron, podzielonych na cztery rozdziały: "Ja Cię kocham", "Próby", "Pięciogwiazdkowa kostnica", "Szary jest w porządku". Tysiąc łupin, tysiąc, jak na encyklopedię przystało, haseł, tyle że każde z nich, inaczej niż w encyklopediach klasycznych - intensywnie nacechowane stylistycznie. Żadnej przezroczystości. Czegoż tu nie ma?! Tu jest wszystko. Uliczne dialogi półanalfabetów, liryczne obrazki, lodowate eseje, nibynaukowe rozprawki, wściekłość, pycha, bezradność, gniew, spokój, sterta semantycznego mięsa, kilka łez skrywanych, jakby niedokończone opowiadanka, quasireportaże, zapisy utrapień, dziesiątki innych intonacji, smaków, barw. Tu są wszystkie głosy i we wszystkich rozmiarach. Otwieram w ciemno, trafiam na hasło "Skąd się bierze duchowość?". Niżej - tekst. "Z pechowości". Tak, tylko tyle. Raz jeszcze otwieram w ciemno. Hasło "Ruś piszcząca".

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poczytaj mi mamo

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski online

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

22.12.2010

Realizacje repertuarowe