EN

28.10.1956 Wersja do druku

Poczta z kraju (fragm.)

Warszawska jesień zatrzymała się w trzech punk­tach stolicy. Przede wszystkim na Saskiej Kępie. Saska Kępa była na ustach wszystkich, przeróż­nie komentowana aż oficjalny komunikat o po­wrocie towarzysza Wiesława do pracy partyjnej roz­strzygnął wszystkie wątpliwości. Mieszkaniec jednej z sympatycznych ulic Saskiej Kępy Władysław Gomułka wszedł znowu na arenę polityczną. To uspokoiło wszy­stkich szepczących i powtarzających sprzeczne i różnorakie wieści, przychodzące z tej dzielnicy Warszawy. Drugim punktem, który wzbudza zainteresowanie i żywe opinie - wybiegające naprzeciw i starające się odgadnąć wiele spraw, jest Krakowskie Przedmieście. Kilkanaście dni tylko dzieli nas od zjazdu pisarzy, na którym powinny się rozegrać - i na pewno rozegrają się - ważkie wydarzenia. Obiecują to sobie i literaci decentralizowanej prowincji, jak również środowisko warszawskie, rozpadające się ostatnio na twórcze gru­py, podgrupy, zespoły. I w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poczta z kraju (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 260

Autor:

Fortunat RAMOTA

Data:

28.10.1956

Realizacje repertuarowe