EN

14.02.2014 Wersja do druku

Pocałunek z kropelką oleju

W REDAKCYJNEJ szafie mam duży, biały karton. Ze zdjęciami. Prawdziwymi. Na papierze. Sporo ich. Niektóre są kolorowe, ale więk­szość czarno-biała. Choć czas, o którym mówią, nie był czarno-biały. Chciałbym pokazać niektóre z nich. Wydobyć je z mojego dziennikarskiego archiwum, ale i z archiwum pamięci. TO zdjęcie z przedstawienia "Romeo i Julia" Szekspira w szczecińskim Teatrze Współczesnym w reżyserii Anny Augustynowicz. Premiera odbyła się we wrześniu 1995 roku. Najsłynniejszą w dziejach parę ko­chanków zagrali wtedy - widoczni na fotografii - Katarzyna Bujakiewicz i Paweł Niczewski. I była to trzecia, o ile mi wiadomo, realizacja w Szczecinie tej miłosnej tragedii. Pierwszy raz wystawiono ją w roku 1960, drugi w 1980. Tak więc wypadało, że gra się tu ów arcy-dramat raz na piętnaście, dwadzieścia lat. Licząc w ten sposób, wychodzi na to, że kolejnej premiery sztuki o kochankach z Werony możemy się spodziewać w Szczecinie lada mome

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pocałunek z kropelką oleju

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 31

Autor:

ADL

Data:

14.02.2014

Realizacje repertuarowe