EN

7.07.2002 Wersja do druku

Po słonecznej stronie ulicy

Zanim aktorzy Teatru Współczesnego rozpoczęli próby do tego spektaklu, z inicjatywy reżyserki Agnieszki Glińskiej wybrali się na wycieczkę do Pragi - pod hasłem "16 osób w poszukiwaniu postaci". Snuli się po praskich uliczkach, pływali po Wełtawie, pili piwo, chodzili na tańce i wąchali ducha miasta, które tak ukochał autor. - Uchwycić klimat Hrabalowskiej prozy, odtworzyć jej specyficzny humor, to nie było łatwe zadanie - wyznaje Glińska, której praca z aktorami nigdy nie ogranicza się do rutynowych czynności. - Tu nie można grać, tu trzeba być - powtarza wielokrotnie. Być - najzwyczajniej w świecie. Tylko tyle i aż tyle. Ten świat fryzjerów, ogrodników, instruktorów tańca, agentów ubezpieczeniowych, zawiedzionych kobiet, oszustów zaprzyjaźniających się ze swoimi niedoszłymi ofiarami, szewców i aptekarzy, to wielka rodzina człowiecza, wobec której autor ani na chwilę się nie dystansuje. Przedstawiciele Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Spo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po słonecznej stronie ulicy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gość Niedzielny nr 27

Autor:

Hanna Karolak

Data:

07.07.2002

Realizacje repertuarowe