EN

7.03.1961 Wersja do druku

"Po długim dniu zapada noc"

O'Neill na Małej Scenie

OD CZASU znakomitych "Krzeseł" Ionesco nie było w naszym teatrze równie wstrząsającego, a zarazem tak głęboko "biorącego" przedstawienia, jakim właśnie stała się sztuka O'Neilla, "Po długim dniu zapada noc"... Tytuł oczywiście metaforyczny, choć z drugiej strony również w pewnym sensie i realny. Dzień rzeczywiście jest długi w rodzinie państwa Tyronów. Aczkolwiek bowiem wszyscy o sobie wszystko wiedzą, to jednak dopiero teraz tę wzajemną prawdę sobie wyjawiają. Wyjawienie jej zresztą w niczym sytuacji nie ratuje. Wszystko to, co się stało, to znaczy i narkomania matki, i alkoholizm ojca i synów, a także i ciężka choroba jednego z nich - musiało się stać i jest nie do odrobienia. Jak to musiało...? Czy James Tyrone "pater familias", nie mógł życia sobie i swym najbliższym urządzić inaczej, nie mógł inaczej nim posterować? Pewnie, że teoretycznie mógł, ale w praktyce to nie wyszło, bo nie mogło wyjść. Coś, jak w antycznej tragedii

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Po długim dniu zapada noc"

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 56

Autor:

Bolesław Surówka

Data:

07.03.1961

Realizacje repertuarowe