EN

1.04.2003 Wersja do druku

Po burzy zostaje miłość

Szekspir znowu modny! Nikt nie potrafi opowiedzieć o ludziach i uczuciach tak jak on. O najnowszej inscenizacji "Burzy" w Teatrze Polskim w Warszawie mówi reżyser spektaklu Jarosław Kilian. Skąd moda na "Burzę". Komedia Szekspira to utwór niebywale pojemny. Jest opowieścią o wygnaniu i ratunku, wolności i niewoli, ułu­dzie i rzeczywistości, zemście i wybaczeniu. Jest też historią o człowieku, który posiadł mądrość ksiąg i talent reżysera, kreatora rze­czywistości. Okazuje się jednak, że mądrość nie pomaga, a władza niczego nie ułatwia. Prospero (w tej roli Olgierd Łukaszewicz) jest bezradny wobec paradoksu świata, życia i miłości. Miłość. Jedyne, co po burzy i wydarzeniach, które potem następują, ocaleje, to uczucie Mirandy i Ferdynanda. Miłość jest obietnicą nowego, lepszego życia, choć nie wiadomo, co dalej się z nią stanie. Zależy to tylko od młodych bohaterów: Mirandy i Ferdynada. Kobieta i mężczyzna. Miranda nie zna prawdz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po burzy zostaje miłość

Źródło:

Materiał nadesłany

Pani nr 4

Autor:

Maciej Gajewski

Data:

01.04.2003

Realizacje repertuarowe