EN

12.09.1976 Wersja do druku

Płynie Wisła, płynie (fragm.)

(...) A w Teatrze Ziemi Mazowieckiej "Komedia omyłek". Można, i war­to, grywać każdą sztukę Szekspira, nawet z tych najsłabszych (do których młodzieńcza "Komedia omyłek" należy, co tu przeczyć). Ale pod warunkiem, że się ma jakąś całościową, sceniczną jej wizję. Zofia Wierchowicz miała taką wizję: zobaczyła żart, zabawę Szekspi­ra w absurdalne pomyłki jako komedię filozoficzną w gęstym sosie obyczajowym i sosem tym obficie podlała farsową fabułę. Powstało widowisko rozwlekłe, pełne póz i grymasów. Potańcówki, pląsy, dąsy, przekąsy, skakanki, przewracanki, macanki, gołębnik, królikar­nia, wiele hałasu o nic, a wśród tego niby uporządkowanego chao­su i nadmiaru - muzyka Jerzego Satanowskiego i gra aktorów sprawna, po prostu dobra, lojalna w stosunku do reżyserii. Bliźniaczą parę panów zagrali z temperamentem Andrzej Prus i Krzysztof Ma­chowski, a bliźniaczą parę sług Bronisław Surmiak i Andrzej Wiś­niewski. O podobie�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Płynie Wisła, płynie (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

JASZCZ

Data:

12.09.1976

Realizacje repertuarowe