EN

22.09.2015 Wersja do druku

Płocki Czechow czysty jak kryształ

"Wujaszek Wania" Antoniego Czechowa w Teatrze im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

Reżyser Marek Mokrowiecki wystawił "Wujaszka Wanię" z pietyzmem oraz tak charakterystyczną dla Czechowa melancholią. W utworach Antoniego Czechowa z pozoru dzieje się niewiele. Akcja snuje się niemrawo, spowita mgiełką melancholii i ciepłego humoru. A jednak na tym tle rozgrywają się wielkie życiowe dramaty. Tak jest i w "Wujaszku Wani". "Pani narzeka, że moi bohaterowie są ponurzy - tłumaczył przewrotnie Czechow swoją sztukę Lidii Awiłowej. - Tak mi jakoś wychodzi mimo woli, ale kiedy piszę, nie wydaje mi się, że piszę coś ponurego. W każdym razie przy pracy mam zawsze dobry humor". Marek Mokrowiecki, realizując w Płocku "Wujaszka Wanię", nie uległ modnej dziś deformacji, jaką chętnie stosują w teatrze reżyserzy. Podszedł do utworu z pietyzmem, tworząc przejmującą historię zmarnowanego życia, jakie jest udziałem głównych bohaterów. Co więcej, tłumaczenie Jarosława Iwaszkiewicza brzmi naturalnie i współcześnie. Jest w spek

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Płocki Czechow czysty jak kryształ

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

22.09.2015

Realizacje repertuarowe