EN

11.06.2007 Wersja do druku

Plaża, basen...i katastrofa wliczone w cenę wakacji

Miał być beztroski wypoczynek na plaży, a zamiast tego bohaterowie sztuki "All inclusive" fundują sobie wakacyjną podróż w głąb własnych urazów i kompleksów. Ale nie jest to podróż z gatunku tych, które kształcą.

Marek Modzelewski, autor sztuki "All inclusive", która w piątek na Scenie Kameralnej teatru Wybrzeże w Sopocie miała swą prapremierę, razem ze swoimi bohaterami zabiera nas w podróż do Grecji, do ośrodka z ofertą "all inclusive", gdzie czeka plaża, komfortowy hotel z basenami i sporo innych atrakcji. Na miejscu okazuje się jednak, że w cenę wyjazdu nie wliczono wszystkich wygód, za to za wakacje przyjdzie naszym bohaterom słono zapłacić. Bardziej niż po relaks przyjechali tutaj pielęgnować swoje urazy, rozliczać się z życiem i ujawniać kompleksy. Oto Rafał (najlepszy z całej czwórki Mirosław Baka), wzięty aktor filmowy, dowiaduje się na wakacjach, że jego żona (Monika Chomicka) od dawna go zdradza. Przy okazji wychodzi na jaw, że oczywiście on też - jak mówi - miał "różne sytuacje". Ale z niewiernością żony nie pogodzi się tak łatwo. Zwłaszcza że pamięta, jak przed laty jego ojciec znalazł z takiej sytuacji proste wyjście Razem z nim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Plaża, basen...i katastrofa wliczone w cenę wakacji

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 134/11.06.

Autor:

Katarzyna Fryc

Data:

11.06.2007

Realizacje repertuarowe