EN

3.10.2003 Wersja do druku

Placido Domingo spełnia nasze marzenia

Na ten występ czekaliśmy prawie 10 lat, tyle minęło od pierwszej propozycji skierowanej do Placida Domin­go, by zaśpiewał w spektaklu w Warszawie. W czwartek marze­nie wreszcie się spełni. Słynny tenor pojawi się jako Siegmund w "Walkirii" Richarda Wagnera. Kim jest Placido Domingo, wie każdy, nawet jeśli nie jest mi­łośnikiem opery, bo to artysta niepowtarzalny, nikt nie może się z nim równać. Ma w repertuarze 120 ról, ostatnia to Rasputin w operze "Mikołaj i Aleksandra", napisanej specjalnie dla niego przez Amerykankę Deborah Drattell. Śpiewa niemal wszystko - od Mozarta do Wagnera - i to, nie wymawiając, w wieku, w któ­rym większość tenorów udaje się na zasłużoną emeryturę. On wszakże swe credo sformułował przed laty: "Im więcej śpiewam, tym lepiej brzmię". Starannie do­biera repertuar, z niektórych dawnych ról zrezygnował, dodał zaś nowe, rozważnie wybierając propozycje na kolejny sezon. Scenicznego debiutu w War­szawie nie potra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Placido Domingo spełnia nasze marzenia

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 231

Autor:

JM

Data:

03.10.2003

Realizacje repertuarowe