EN

9.08.2010 Wersja do druku

Warszawa. Wydarzenia na festiwalu "Chopin i jego Europa"

"Chopin i jego Europa" nie osiągnął jeszcze półmetka, ale już przyniósł tyle wydarzeń, że można by było nimi obdzielić kilka różnych imprez. A szykują się kolejne.

Zasadniczą zaletą festiwalu jest to, że nie przymusza widzów do nieustannego słuchania utworów Chopina. Ta impreza zaanektowała dla siebie różne style oraz niemal całą historię muzyki: od renesansu po współczesność. Owa mieszanka gatunków i dźwięków ma sens. Gdy jazz przeplata się z XVI-wieczną muzyką religijną, zaczynamy lepiej rozumieć, jakim geniuszem był Fryderyk. Jego talent nie wyrósł na pustyni, ukształtowała go tradycja. A wpisał się w nią tak głęboko, że po 200 latach inspiruje artystów. Hołd Chopinowi postanowił więc złożyć Tomasz Stańko, choć do tej pory nie miał związków z jego muzyką. - Romantycznych kompozytorów gra się trudniej - powiedział kiedyś. - Są bardziej konkretni, wyraziści, niełatwo w ich utwory wpasować własne nuty. Teraz postanowił to uczynić, ale na środowym koncercie w Palladium pozostał sobą. Motywy z preludiów i nokturnów podawał 28-letni, niezwykle utalentowany pianista Dominik W

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Festiwal wielkich emocji

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy online/08.08

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

09.08.2010

Wątki tematyczne