EN

1.03.2009 Wersja do druku

Gwóźdź w pochwie

"Lalka" w reż. Wiktora Rubina w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Mirosław Kocur w Teatrze.

Chyba się starzeję. Dyrektor Krzysztof Mieszkowski od miesięcy powtarza, że wrocławski Teatr Polski to najlepszy teatr w Polsce, bo tam tylko powstają najlepsze w Polsce przedstawienia, a ja, kiedy wreszcie dostaję zaproszenie na premierę, przychodzę, patrzę i niewiele rozumiem. Wiem, że przedstawienie, które oglądam, jest najlepsze, bo to mi powiedział Pan Dyrektor, ale nie rozumiem, dlaczego jest najlepsze... Nie, żebym nie wierzył Panu Dyrektorowi. Znamy się od dawna. Więc wierzę. Ale jednak nie rozumiem... Ostatnio poszedłem na "Lalkę". Poszedłem i wróciłem, a głowę mam wciąż spuszczoną, bo znowu nie rozumiem... Aż mi wstyd od tego nierozumienia. Śmiałem się, a jakże, choć może nie tyle, co wszyscy, bo mało telewizji ostatnio oglądam. A po przerwie na scenie szły same seriale, konkursy i relacje ze skandali, tak mi się wydaje, sądząc po uwagach widzów. Więc ta druga część to było trudne przeżycie... W pierwszej części miałem ła

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gwóźdź w pochwie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 3

Autor:

Mirosław Kocur

Data:

01.03.2009

Realizacje repertuarowe