EN

1.03.1993 Wersja do druku

Sawanny i piekła wyobraźni

O nie, kochani, żadnych też wizji onirycznych, tylko jawa, otwarte oczy, gorzki smak przekleństw, nikotyny, zjełczałego masła a tym bardziej żadnych surrealizmów, proszę. Wyśmienite na plakaty filmowe, reklamę parowozów, scenografię, jeżeli dobrze płatne, bez pokrycia jednak ta waluta. (Konstanty Puzyna - Oda negatywna) Nigdy się ze sobą nie spotkali, choć nie było to wykluczone. Kiedy w oblężonym przez pruskich żołnierzy Paryżu Izydor Ducasse umiera, nagle i samotnie, w hotelu przy Faubourg-Montmartre 7, w końcu listopada 1870 roku, szesnastoletni Rimbaud wkracza w świat literatury. Ma już za sobą pierwsze wiersze z genialną łatwością pisane również po łacinie. Latem tego właśnie roku sprzedaje szkolne nagrody i z rodzinnego Charleville przedziera się przez kordony wojsk do Paryża, gdzie zostaje oskarżony o włóczęgostwo. I osadzony w areszcie parę ulic od hotelu, w którym jego trochę starszy kolega, uderzając w klawiaturę fortepia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sawanny i piekła wyobraźni

Źródło:

Materiał nadesłany

Twórczość nr 3

Autor:

Elżbieta Baniewicz

Data:

01.03.1993

Realizacje repertuarowe