EN

2.07.2010 Wersja do druku

Klaun jest wolny, ale jego dusza...

- Podoba mi się filozofia klauna. To, że przekracza granice. Wchodzi w przestrzeń, w której jest wolny, może robić to, na co ma ochotę, błaznować. Rzeczy wysokie sprowadza do nizin i wywyższa rzeczy małe - mówi MIECZYSŁAW GIEDROJĆ, mim, klaun, twórca Teatru Małych Form w Bydgoszczy, uczestnik festiwalu artystów ulicznych Bydgoszcz Buskers Festival.

Rzadko mówi. Zwykle bez słowa żartuje z publiczności. Ale dla nas wczoraj był bardzo rozmowny. Rozmowa z MIECZYSŁAWEM GIEDROJCIEM [na zdjęciu w monodramie "O szkodliwości palenia tytoniu"] z Teatru Małych Form w Bydgoszczy, uczestnikiem festiwalu artystów ulicznych Bydgoszcz Buskers Festival: Kiedy klaun wychodzi na scenę to śmieją się dzieci i dorośli. Ale jest on smutną postacią. - To postać tragiczna. Wielu klaunów skończyło swoje życie w sposób nienaturalny, tragicznie. Czasami ma nawet łzy domalowane na policzkach. - Kiedyś klaun malował swoją twarz na biało, a miał czerwone włosy. Symbolizowały one gorejącą duszę w czyśćcu i śmiech miał tę duszę wykupić. I jeśli śmiechu nie było, nie udało mu się go wydobyć z publiczności, to popadał on w bardzo głęboką depresję i czuł, że się kończy jako klaun. Czyli klaun ma ogromne wyzwanie - musi wpłynąć na życie innych ludzi - rozbawić ich - żeby samemu być

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Klaun jest wolny, ale jego dusza...

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 152

Autor:

Agata Kozicka

Data:

02.07.2010

Wątki tematyczne