EN

30.06.2010 Wersja do druku

Mały dworek w malarni

"W małym dworku" w reż. Igi Gańczarczyk w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Piotr Bogdański w Nowych Wiadomościach Wałbrzyskich.

Z propozycji dolnośląskich teatrów wybór padł na spektakl w reżyserii Igi Gańczarczyk w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu pt. "W małym dworku". Wybór okazał się chybiony. To był prawdziwy weekend z Witkacym. Najpierw obejrzałem nie najlepszy film Jacka Koprowicza - "Mistyfikacja", a następnego dnia spędziłem ponad półtorej godziny " W małym dworku" w Opolu. I niestety nie było dużo lepiej. Najnowszą inscenizację Teatru im. Kochanowskiego określiłbym jako oczekiwanie na coś co wyrwałoby nas widzów z sennej atmosfery przedstawienia. Niestety nic takiego się nie przydarza. Tak więc toczą się scena za sceną i niewiele z tego wynika. Stanisław Witkacy w swoim dramacie opowiada o tragicznych losach rodzinny w tytułowym małym dworku. Reżyserka Iga Gańczarczyk znalazła swój własny sposób na historię stworzoną przez pisarza. Przede wszystkim postać Anastazji - martwej matki w spektaklu jest starszą panią, a nie jak w literackim pierwowz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mały dworek w malarni

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowe Wiadomości Wałbrzyskie online

Autor:

Piotr Bogdański

Data:

30.06.2010

Realizacje repertuarowe