EN

23.06.2010 Wersja do druku

Stary Mrożek nie rdzewieje

Choć nikt tego oficjalnie nie proklamował - mamy w Polsce rok Sławomira Mrożka. Pierwszym powodem, dla którego prywatnie go uchwalamy, to 80. urodziny pisarza. Będzie je obchodzil za kilka dni, 29 czerwca, pewnie w Nicei, gdzie teraz mieszka, i pewnie bardzo kameralnie, bo nie jest to człowiek luhiący wystąpienia publiczne i huczne fety - pisze Leszek Bugajski w Newsweeku Polska.

Drugim powodem jest zapowiedź wydania w tym roku pierwszego tomu dzienników pisarza i tomu jego nieznanych dotąd w Polsce sztuk, co zapowiada się na sensację (fragment jednej publikujemy na następnych stronach). Szefowa wydawnictwa Noir sur Blanc Anna Zaremha opowiada, że wszystko zaczęło się od pomysłu bibliofilskiej edycji dwóch jednoaktówek Mrożka - "Jeleń" i "Racket Baby" - która miała być przygotowana z okazji tegorocznych urodzin autora. O istnieniu tych napisanych na początku lat 60. dramatów było wiadomo, bo w 1966 roku "Jeleń" był pokazany w TVP łącznie z inną sztuką Mrożka, "Kynolog w rozterce", obie zaś były wystawiane w Niemczech. Jednak do niedawna nie można ich było przeczytać po polsku, bo oryginały uchodziły za zaginione. Nikogo to nie dziwiło - łatwo zawieruszyć kilkanaście kartek w czasie licznych przeprowadzek, a Mrozek kilka razy przenosił się z miejsca na miejsce w Europie, no i przecież mieszkał też w Ameryce Południ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Stary Mrożek nie rdzewieje

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska nr 26/27.06

Autor:

Leszek Bugajski

Data:

23.06.2010