EN

18.06.2010 Wersja do druku

Klasyka dla dzieci - teatralny lek i kłopot

Z badań Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu wynika jednoznacznie, że repertuar teatrów dla dzieci w Polsce zdominowany jest przez klasykę. Na scenach niepodzielnie króluje "Czerwony Kapturek". W mijającym tygodniu do Poznania zjechali praktycy, historycy i teoretycy teatru dla dzieci, by wspólnie podyskutować o prezentacji klasyki dziecięcej na scenie. Profesor Henryk Jurkowski twierdzi, że teatry dla dzieci są zakładnikami klasyki - pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Hanna Baltyn przywołuje opinię dyrektora jednego z polskich teatrów dla dzieci, że klasyka jest podstawą repertuaru, bo przecież widz wyrasta, a każde pokolenie musi poznać klasykę. Można by powiedzieć - banał. To prawda, że publiczność się ciągle zmienia i kolejne roczniki powinny poznawać klasykę. Profesor Jurkowski dodaje, że powinny poznawać jej pozytywy, czyli jak mniemam, takie realizacje, które będą wierne literze tekstu, charakterowi dzieła, poprawne estetycznie, ideowo (cokolwiek to oznacza). Nie będą natomiast modną dziś - zwłaszcza w teatrze dramatycznym dla dorosłych - reinterpretacją. Koncepcja profesora Jurkowskiego jest tyle słuszna, ile kontrowersyjna. Zgadzam się, że dziecko powinno najpierw poznać kanon, zrealizowany "po bożemu", aby - jeśli będzie miało okazję - móc zrozumieć ten sam utwór odczytany na nowo, przetworzony. Ale rozumiem dyrektorów, którzy pozwalają reżyserom na eksperyment z klasyką, bo jak długo mo�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Klasyka dla dzieci - teatralny lek i kłopot

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski" nr 135/12.06./dodatek Magazyn Rodzinny

Autor:

Stefan Drajewski

Data:

18.06.2010