EN

23.08.1996 Wersja do druku

Globisz, co Ty robisz?

Grzegorzewski, twórca niepokorny i niekonwencjonalny stworzył w Krakowie swoje wariacje na temat mickiewiczowskich "Dziadów". Zaczął od drastycznego skrócenia tekstu. Nie ma żadnej cezury między drugą a czwartą częścią "Dziadów". Do granic możliwości zredukowana została część trzecia z tak ważnymi scenami więziennymi. Zaś Wielka Improwizacja znalazła się na końcu spektaklu. Z oczu widza zginęła bezpowrotnie scena przemiany Gustawa w Konrada. Wszystko zaczyna się od sceny dziećmi, jak na obrazach Wyspiańskiego. Dzieci drzemią przy stole, a Konrad patrzy w okno. W głębi sceny w gregoriańskim stylu chór skanduje "ciemno wszędzie, głucho wszędzie". Guślarz napina linę, słychać grzmoty. Na widownię buchają kłęby dymu. W tej scenerii rozgrywają się sceny czwartej części dramatu. Dzieci mówią pacierz, a Dziewczyna w Konradzie widzi upiora. Pojawia się Pasterka. Konrad symuluje samobójstwo. Wszyscy śpiewają pieśń. Chaos tej sceny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Globisz, co Ty robisz?

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Ciechanowski Nr 34

Autor:

Marzena Rutkowska

Data:

23.08.1996

Realizacje repertuarowe