EN

30.07.1982 Wersja do druku

Za trudne?

PAMIĘTAM Mieczysława Preisa, wówczas - jeśli mnie pamięć nie myli - dyrektora Wydziału Kultury UW, wpijającego się publicznie w przedstawicielkę Finlandi, Marion. Rzecz działa się oczywiście na sopockim festiwalu piosenki. Impreza ta zawsze mnie drażni. Teraz, kiedy odeszła w przeszłość, łapię się na tym, że wspominam ją z nostalgią. Wszystko, co dawne, wydaje nam się stylowe. Tak jest podobno i z modą damską. Kiedy jest ostatnim krzykiem - wydaje się szokująca. Kiedy już przemija - wszyscy ją akceptują. W kilka lat potem - jest śmieszna. A jeszcze trochę później wzdychamy: "jakież to stylowe!". Nie wiem, jakby było z Marion dzisiaj. Chyba słuchalibyśmy jej z przyjemnością. W każdym razie od tej pory elita trwale kojarzy mi się z piosenkarkami. Teraz zresztą' Mieczysław Preis jest dyrektorem BART i ma z nimi jeszcze więcej do czynienia.. Nie mogę się więc mamić, że spełniałby moje kaprysy. A jednak... Wygląda na to, że dla kap

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Za trudne?

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 148

Autor:

Ewa Moskalówna

Data:

30.07.1982

Realizacje repertuarowe