EN

11.06.2010 Wersja do druku

Audiobooki przyszły nam z odsieczą

- Nasz statek wciąż płynie. Na naszej najważniejszej scenie, czyli w radiowej Jedynce, dajemy dwie premiery tygodniowo, w środy i w niedziele. Na dodatek raz w miesiącu mamy prawie osiemdziesięciominutowy utwór z klasyki. Nasze sukcesy zawdzięczamy także aktorom, którzy grają za bardzo niewielkie pieniądze. Danuta Stenka czy Krzysztof Gosztyła nigdy nie pytają o honorarium, Gustaw Holoubek i Zbigniew Zapasiewicz robili tak samo - mówi Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia.

Jaka jest dziś kondycja Teatru Polskiego Radia? Janusz Kukuła [na zdjęciu]: Zabrzmi to na przekór narzekaniom na sytuację w mediach publicznych, ale liczby mówią same za siebie. Wyprodukujemy w tym roku sto premierowych słuchowisk, wśród których będzie kilkanaście debiutów pisarskich i reżyserskich. Sam jestem miło zaskoczony, że wciąż przychodzą do nas młodzi ludzie z ciekawymi propozycjami. Nie zapychamy naszych teatralnych pasm powtórkami. Mimo kłopotów z abonamentem dajemy sobie radę. Skąd pieniądze na premiery? - Wciąż z abonamentu. Na naszej najważniejszej scenie, czyli w radiowej Jedynce, dajemy dwie premiery tygodniowo, w środy i w niedziele. Na dodatek raz w miesiącu mamy prawie osiemdziesięciominutowy utwór z klasyki, a tego nie sposób przecenić. Wprowadziliśmy do teatru nową technologię - system dolby surround. Na festiwalu Dwa Teatry w Sopocie pokażemy, jakie to daje możliwości słuchaczom, którzy mają kino domowe. Nasz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Audiobooki przyszły nam z odsieczą

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 134 - Dodatek specjalny Dwa Teatry

Autor:

Krzysztof Feusette

Data:

11.06.2010