EN

4.04.1984 Wersja do druku

W oczekiwaniu na tragedię

Antygona Sofoklesa wydaje się dramatem wzorcowo już aktualnym i w związku z tym doszczętnie wyssanym przez wszelkiego rodzaju interpretacje. Na dobitkę, jako tzw. lektura szkolna pęta się często i raczej bezmyślnie po scenach teatralnych, rzucona bezwzględnie na żer wygłodzonej młodzieży. Ożywczym oddechem stała się ostatnio jej publicystyczna wersja (moim zdaniem próba nachalnej aktualizacji), wyreżyserowana w Teatrze Starym przez Andrzeja Wajdę. Krytycy niemiłosiernie się pastwią, publiczność wiwatuje... Jest przynajmniej o czym dyskutować! Sofoklesowa "tragedia władzy" na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego przybrała poetycko-plastyczne kształty. Nie zbierze pewnie tak kontrowersyjnych sądów, jak wersja krakowska i nie wzbudzi zażartych dyskusji, ale z pewnością jest godna nazwania jej mianem wydarzenia. Wprawdzie reżyserka Ewa Bułhak próbuje niepotrzebnie łechtać publiczność jednoznacznie aluzyjnymi retuszami, ale myślę, że nie zdoła to

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W oczekiwaniu na tragedię

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie Nr 81

Autor:

Andrzej Gotski

Data:

04.04.1984

Realizacje repertuarowe