EN

28.05.2010 Wersja do druku

Warszawa. Niespodziewany powrót "Białej bluzki"

Po raz pierwszy została "uszyta" w 1987 roku - inna była nasza rzeczywistość, aktorka i publiczność. Jak teraz będziemy odbierać to przedstawienie? Wszystko okaże się już 4 czerwca w Och-Teatrze

23 lata temu spektakl był opowieścią o młodej kobiecie niemogącej sobie poradzić ze sobą i z Polską lat stanu wojennego. Symboliczna biała bluzka była marzeniem i znakiem przystosowania do życia w kraju zakazów i nakazów, cenzury, opozycji, kartek na mięso, zaświadczeń z miejsca pracy, dowodów, stempelków, godziny policyjnej i więźniów politycznych. Agnieszka Osiecka, autorka tekstu, na podstawie którego powstała sztuka, mówiła o nim tak: "Napisałam Białą bluzkę tuż po stanie wojennym. I nie przypuszczałam, że ktoś zrobi z tego sztukę teatralną. To było duże opowiadanie czy może raczej mała powieść, ujęta w formę listów. Bohaterką była dziewczyna półchora psychicznie, półśmieszna, półzabawna, półtragiczna. Uwikłana w nieszczęśliwą miłość i niedole stanu wojennego. Z jednej strony szalona pijaczka, wariatka ze słońcem we włosach, a z drugiej znakomicie ułożona pedantka. Wyobrażałam sobie, że taki temat może bardziej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Niespodziewany powrót "Białej bluzki"

Źródło:

Materiał nadesłany

Metro nr 1842

Autor:

Dorota Szymborska

Data:

28.05.2010

Realizacje repertuarowe