EN

29.03.1989 Wersja do druku

W Dramatycznym - powtórka z Diderota

"Przyszedł dziś do mnie pewien gość. /Miałem w spiżarni jadła dość, /Więc go przyjąłem należycie /Gość jadł, a był przy apetycie. /Jaka wyżerka wyśmienita!/A gdy się nażarł już do syta, /Poszedł naprzeciw do sąsiada/I tak na moją kuchnię biada: /"Mdła zupa, gorzka legumina, /Twarde pieczyste, słabe wina" /"Do kroćset diabłów" Dość biadania!/ To jest recenzent. Ubić drania!" Ten wiersz Goethego, zamieszczony na końcu programu "Kubusia Fatalisty", wystawianego w warszawskim Teatrze Dramatycznym, nie pozostawia złudzeń co do losu dziennikarza, który ośmieliłby się napisać o tym spektaklu coś złego. Nie jestem zbyt odważna, nie będę ryzykować. Zwłaszcza, że nie ma powodu. "Kubuś Fatalista" według powiastki filozoficznej Denisa Diderota, opracowanej przed przedwcześnie zmarłego Witolda Zatorskiego, był w latach siedemdziesiątych - spektaklem-legendą, granym przez siedem lat przy pełnej widowni. W sumie, odbyło się 349 przedstawi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Dramatycznym - powtórka z Diderota

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Ludowy Nr 74

Autor:

Anna Wdowińska

Data:

29.03.1989

Realizacje repertuarowe