EN

24.05.2010 Wersja do druku

Pozytywiści walczą na Pradze

Stalowa, Inżynierska, 11 Listopada. Mimo życia klubowego o tej części Pragi ciągle krążą czarne legendy. To właśnie tutaj Stowarzyszenie Teatralne Remus od lat wykonuje pozytywistyczną pracę u podstaw - pisze Agnieszka Rataj w Życiu Warszawy.

Od dziewięciu lat w lecie można zobaczyć ich na ulicy, wśród dzieciaków z najgorszych ulic Pragi. Na podwórkach między starymi kamienicami uczą ich chodzenia na szczudłach, capoeiry, wspólnie tworzą murale czy układają różnobarwne kobierce z papierów. - Na początku nie było łatwo - przyznaje Katarzyna Kazimierczuk, założycielka Remusa i reżyserka. - Pojawiali się 13- i 14-letni chłopcy, którzy pytali nas: "A ile pani za to wyciąga?". Kiedy podawałam kwotę, słyszałam: "Za takie pieniądze to ja nawet nie wychodzę z domu". Efekty pracy zaczęły być widoczne w ubiegłym roku. - Przyszli do mnie uczestnicy warsztatów capoeiry, którzy chcieli pracować jako wolontariusze przy kolejnej akcji. To może nie wydawać się niczym szczególnym, ale w praskiej społeczności od nich właśnie należy zacząć. Poza działaniami społecznymi i współpracą z mieszkańcami Remus realizuje też spektakle teatralne. Bardzo różniące się od tego, co zazwyczaj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pozytywiści walczą na Pradze

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy online/19.05

Autor:

Agnieszka Rataj

Data:

24.05.2010

Teatry