DWA przedstawienia szokują od dłuższego czasu warszawską publiczność. W Teatrze Współczesnym "Lir" Edwarda Bonda, w przekładzie Gustawa Gottesmana, reżyserii Erwina Axera, ze scenografią Ewy Starowieyskiej i ruchu scenicznym Lecha Góreckiego oraz "Bloommusalem" Joyce'a (epizod XV powieści "Ulisses") w Teatrze Ateneum, na scenie nocnej - Atelier, w inscenizacji Jerzego Grzegorzewskiego. "Lir" Edwarda Bonda - to teatr okrucieństwa, w reżyserii Erwina Axera przekraczający daleko wszystko to, co kiedykolwiek pokazano w Polsce; są w przedstawieniu sceny tak wstrząsające swym realizmem, że zdarzają się wypadki opuszczania widowni przez poniektórych wrażliwszych teatromanów. Doskonały technicznie spektakl jest swego rodzaju "studium tyranii"; przechodzenia władzy z rąk do rąk, narastanie terroru, rzezi jednych przez drugich. Okrutny Lir, potem jego córki, które przejmują władzę, wreszcie wojna domowa, egzekucje, tortury: obłąkany świat, z którym trudno
Tytuł oryginalny
Okrutny Lir i wspaniały Bloom
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Mazowiecka Nr 88/89