"Mein Kampf", dramat George'a Tabori, na Zachodzie Europy wywołał skandal. Spektakl zdjęto z afisza zaraz po premierze. Ale w Niemczech, bodajże w 1987 roku, "Mein Kampf" okrzyknięto sztuką roku. 8 lutego z przedstawieniem tym wystąpi Teatr im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. - Z pozoru sztuka opowiada o młodym Hitlerze - mówi nam reżyser i dyrektor radomskiej sceny, Zygmunt Wojdan - Ale w rzeczywistości dramat ten jest kolejnym, bardzo oryginalnym podejściem do zagadnienia mechanizmu zdobywania władzy, - Nie traktujemy "Mein Kampf" jako sztuki o Hitlerze - komentuje Z. Wojdan. - Zmarł i niech spoczywa w niepokoju. Nie jest to też, w moim odczuciu dzieło o antysemityzmie, lecz o ludziach, ich zaletach oraz najgorszych, najbardziej niebezpiecznych dla nas wszystkich cechach. Wracamy do tego tematu, gdyż w dobie wojny stał się znów niezwykle aktualny.