EN

4.05.2010 Wersja do druku

Piękno romantycznego reliktu

"La Sylphide" w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Andrzej Chylewski w Głosie Wielkopolskim.

Cóż może być bardziej baletowego niż sylfida, zwiewna istota napowietrzna, wywodząca się z mitów celtyckich i germańskich - po prostu... baletniczka? Jej nośność w kulturze znalazła swoje apogeum w romantyzmie. Ale czy i dzisiaj nie fascynuje swoją tajemniczością, niematerialnością? Wystarczy wniknąć w świat prozy i gier fantasy. Miłośnicy sztuki baletowej w Poznaniu otrzymali nie lada okazję, by poszerzyć swoją wiedzę o kojarzonej zwykle w Polsce z Fryderykiem Chopinem estetyce sylfid. Na inaugurację 7. Poznańskiej Wiosny Baletowej w Teatrze Wielkim im. Stanisława Moniuszki 29 kwietnia zaprezentowana została premiera baletu-pantomimy "La Sylphide". Tym oto sposobem za jednym zamachem poznaliśmy Augusta Bournonville'a, twórcę w Polsce nieznanego, bo przez dziesięciolecia zabronionego, stylu choreograficznego, Karinę Elver, wybitną specjalistkę bournonville'owskiej metody nauki tańca i norweskiego kompozytora, zaledwie 21-letniego w mome

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piękno romantycznego reliktu

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski nr 102

Autor:

Andrzej Chylewski

Data:

04.05.2010

Realizacje repertuarowe