EN

22.02.2005 Wersja do druku

Warszawa. Pat w sporze między aktorami

Nie wiadomo, czy i kiedy Kazimierz Kaczor odzyska członkostwo w ZASP. Zarząd Główny z powodów formalnych nie zajął się sprawą wykluczenia byłego prezesa. Tymczasem obecny prezes Olgierd Łukaszewicz [na zdjęciu] grozi swoim przeciwnikom procesem o zniesławienie.

Sprawa wykluczenia Kaczora nie mogła być rozstrzygnięta, bo aktor nie złożył odwołania, ponieważ dotąd nie otrzymał pisemnego uzasadnienia decyzji o skreśleniu go z listy członków ZASP. Prezes Łukaszewicz oświadczył, że uzasadnienie będzie gotowe nie wcześniej niż na początku przyszłego miesiąca, gdyż jeden z prawników wyjechał za granicę. Ostateczne decyzje w sprawie Kaczora i drugiego wykluczonego - byłego skarbnika Cezarego Morawskiego mogą zapaść dopiero na kolejnym posiedzeniu Zarządu, zaplanowanym na 14 marca. Burza na zarządzie Na wczorajszym spotkaniu nikt nie kwestionował zasadności zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa, które w ubiegłym tygodniu władze ZASP złożyły w prokuraturze. Chodzi o nieprawidłowości, do jakich doszło w latach 1999-2002, kiedy prezesem był Kaczor. ZASP zainwestował wtedy 5,5 mln złotych pochodzących z repartycji (tantiem dla artystów) w kosztowne remonty Domu Artysty Weterana w Skolimowie i sw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

ZASP. Pat w sporze między aktorami

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 44

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

22.02.2005

Wątki tematyczne