EN

12.10.2002 Wersja do druku

Czechow przez okular Wiśniewskiego

"Mewa" Grzegorza Wiśniewskiego to rzetelny, bezpretensjonalny i uczciwy spektakl. Trudno nie dostrzec i nie docenić swoistej pokory reżysera wobec dramatu Czechowa. Wiśniewski nie zgłasza pretensji do karkołomnych reinterpretacji, nie wywraca tekstu do góry nogami, nie zalewa oryginalnego dramatu potokiem odreżyserskiego gadulstwa

Nie oznacza to bynajmniej, że w spektaklu brak autorskiego charakteru pisma. Wręcz przeciwnie! Osobowość reżysera, chociaż nie narzuca się nachalnie, pozostaje wyrazista. Wiśniewski wpuszcza na scenę powiew świeżego powietrza, sprawiając, że tekst sprzed ponad wieku niespodziewanie nabiera rumieńców. Nowe formy w starym teatrze Akcja sztuki przeniesiona zostaje w bliżej nieokreśloną współczesność, zaznaczoną kostiumem (a właściwie jego brakiem) i pojedynczymi rekwizytami. Trigorin chodzi w skórze, Arkadina ćwiczy na stepperze, Trieplew nosi się jak zbuntowany nastolatek. A jednocześnie ten sam Trieplew tworzy swoje nowoczesne, wywrotowe sztuki na staromodnej maszynie do pisania. Dorn wsiada na wysłużony rower nie z tej epoki, a Nina pojawia się na scenie w sukience stylizowanej na wiek XIX. Wiśniewski nie zagraca sceny ikonami współczesności. Z dużym wyczuciem dobrego smaku zderza obrazy z kilku epok, delikatnie sygnalizując, że historia, któr�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czechow przez okular Wiśniewskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto

Autor:

Natalia Ligarzewska

Data:

12.10.2002

Realizacje repertuarowe