EN

22.10.2002 Wersja do druku

Koncert gry aktorskiej

Na deskach teatru Wybrzeże spektakl niezwykły. "Mewa" Antoniego Czechowa, w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego podzieli zapewne trójmiejskich widzów na gorących zwolenników i przeciwników. Genialne - mówili jedni po premierze, to świętokradztwo - sprzeczali się drudzy. Niemożliwe, Czechow bez kolorowych lamp i pieców, harmonii, cykających świerszczy i fortepianów? Do tego gimnastyczny rower na scenie, ach nie. "Mewa", komedia w czterech aktach, jak napisał autor, została wystawiona w 1895 roku w petersburskim Teatrze Aleksandryjskim. Jednak po pięciu przedstawieniach zdjęto ją z afisza. Czechow zdawał sobie sprawę z jej niecodzienności, bo w liście do przyjaciela pisał; "To komedia, trzy role kobiece, sześć męskich, cztery akty, pejzaż, mało akcji, miłości na pudy." Reżyser gdańskiego spektaklu pokazał Czechowa współczesnego. Podjął też decyzję śmiałą, wręcz zuchwałą i... skrócił nieco tekst. Nadał przez to przedstawieniu żywe tempo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koncert gry aktorskiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki + Wieczór Wybrzeża nr 247

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

22.10.2002

Realizacje repertuarowe