Z okazji wspomnianej już szczecińskiej premiery "IDIOTY" (na zdj.: Andrzej May jako Myszkin jednocześnie reżyser spektaklu, z Małgorzatą Iwańska jako Agłają) dwa znaczące zdania o autorze. Jakże różne, choć pochodzą z jednego kulturowego kręgu, i jak podobne jednocześnie. Najpierw Albert Camus, adaptator "Biesów": "Wszyscy bohaterowie Dostojewskiego zapytują się o sens życia. Przez to są nowocześni: nie boją się śmieszności. Różnica między wrażliwością nowoczesną a wrażliwością klasyczna polega na tym, że pierwsza żywi się problemami metafizycznymi, druga zaś moralnymi. (...) Problem postawiony jest z taką siłą, że może prowadzić tylko do skrajnych rozwiązań. Albo życie jest kłamliwe albo jest wieczne. Gdyby Dostojewski poprzestał na zbadaniu zagadnienia byłby filozofem. Ale ukazuje skutki, jakie ta gra umysłu wywiera na życie człowieka, i tu jest artystą". Następnie Marcel Proust w swym dziele życia "W poszukiw
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 21
Data:
22.05.1988