EN

11.09.2007 Wersja do druku

Trzy miniatury, a w każdej odrobina nas samych

W każdej z tych teatralnych mi­niatury w różny sposób możemy dostrzec odrobinę siebie. A na dodatek dobrze się bawić.

Niedźwiedź" i "Oświadczyny" An­toniego Czechowa to dwie historie miłosne. W "Niedźwiedziu" główny bohater przyjeżdża do majątku wdo­wy, aby odebrać dług, zaciągnięty przez jej zmarłego męża. Życie pła­ta mu jednak figla. Zakochuje się w kobiecie, a cały dług idzie w niepa­mięć. W "Oświadczynach" sytuacja jest odwrotna. Łomów przybywa, aby oświadczyć się pannie Natalii. W uroczystym dniu wybucha spór o przynależność okolicznej łączki. Każ­da strona ma swoje racje i wysuwa potwierdzające to argumenty. Coraz bardziej zaogniający się konflikt gro­zi unicestwieniem planów małżeń­skich. Trzecia jednoaktówka pt. "Jubile­usz" opowiada o urzędniku pracującym nad sprawozdaniem. Niestety, wciąż ktoś mu w tym przeszkadza. Wszystkie jednoaktówki wzajem­nie się uzupełniają. Andrzej Bubień, który je wyreżyserował zapewniał, że można się przy nich wzruszyć, poba­wić, a przede wszystkim ujrzeć w nich samego siebie. W spektaklu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Trzy miniatury, a w każdej odrobina nas samych

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowości - Gazeta Pomorza i Kujaw nr 212

Autor:

tob

Data:

11.09.2007

Realizacje repertuarowe