W każdej z tych teatralnych miniatury w różny sposób możemy dostrzec odrobinę siebie. A na dodatek dobrze się bawić.
Niedźwiedź" i "Oświadczyny" Antoniego Czechowa to dwie historie miłosne. W "Niedźwiedziu" główny bohater przyjeżdża do majątku wdowy, aby odebrać dług, zaciągnięty przez jej zmarłego męża. Życie płata mu jednak figla. Zakochuje się w kobiecie, a cały dług idzie w niepamięć. W "Oświadczynach" sytuacja jest odwrotna. Łomów przybywa, aby oświadczyć się pannie Natalii. W uroczystym dniu wybucha spór o przynależność okolicznej łączki. Każda strona ma swoje racje i wysuwa potwierdzające to argumenty. Coraz bardziej zaogniający się konflikt grozi unicestwieniem planów małżeńskich. Trzecia jednoaktówka pt. "Jubileusz" opowiada o urzędniku pracującym nad sprawozdaniem. Niestety, wciąż ktoś mu w tym przeszkadza. Wszystkie jednoaktówki wzajemnie się uzupełniają. Andrzej Bubień, który je wyreżyserował zapewniał, że można się przy nich wzruszyć, pobawić, a przede wszystkim ujrzeć w nich samego siebie. W spektaklu