EN

26.03.1998 Wersja do druku

Świat według Wierszalina - na uboczu historii

Po katastrofalnych "Głupie" i "Dybbuku" najnowsze przedstawienie Towarzystwa Wierszalin oznacza jego powrót do wysokiej formy. Reżyserowi Sebastianowi Majewskiemu udało się znaleźć sposób na powieść Olgi Tokarczuk.

Towarzystwo Wierszalin-Teatr jest od kilku lat stałym gościem Warszawskich Spotkań Teatralnych. U grogu lat 90. zespół prowadzony przez Piotra Tomaszuka (najpierw wespół z Tadeuszem Słobodziankiem) pokazał w Warszawie "Turlajgroszka" i "Merlina". Później przygotowano "Klątwę" Stanisława Wyspiańskiego. Spektakl, kreowany na wydarzenie, wzbudził sporo kontrowersji. Sam nie byłem jego zwolennikiem, choć przyznawałem, że w czasie, gdy innych interesował tylko wycinek rzeczywistości, przedstawienie Tomaszuka próbowało podejmować wszystkie poruszane w sztuce problemy. O następnych przedsięwzięciach Towarzystwa Wierszami pisałem na tych łamach szeroko i jak najgorzej, i nie ma powodu powracać już do tych przykrych wpadek. Wydaje się, że adaptacją głośnej powieści Olgi Tokarczuk zespół Tomaszuka powraca na właściwą drogę i znów z nadzieją można czekać na jego następne produkcje. "Prawiek i inne czapy" łatwo wpisuje się w poetykę propozycji

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Świat według Wierszalina - na uboczu historii

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 72

Autor:

Jacek Wakar

Data:

26.03.1998

Realizacje repertuarowe