EN

3.03.1999 Wersja do druku

Powrót Odysa

Przerażające piękno Krystian Lupa wystawił w warszawskim Teatrze Dramatycznym "Powrót Odysa" Stanisława Wyspiańskiego. To wydarzenie już choćby dlatego, że premiera odbyła się niedługo po wojnie między reżyserami i aktorami w Starym Teatrze. W przeciwieństwie do Odysa, Lupie tułaczka poza krakowską Itaką przyniosła spełnienie i sukces. Krystian Lupa odczytał Wyspiańskiego w intrygujący, współczesny sposób. Odrzucił historyczny ornament greckiego mitu, wydobył jego obyczajowe okrucieństwo. Mityczne zdarzenia oglądamy z perspektywy bliższego naszym czasom Szekspirowskiego "Troilusa i Kressydy". Z brudną wojenką, nieczystymi interesami, pohańbionymi, utytłanymi we krwi i błocie, bohaterami. Grający Odysa Adam Ferency pojawia się na scenie w szynelu i wygląda jak żebrak. Dom, do którego wrócił, to nie pałac, lecz zapuszczona hacjenda, gdzieś na południu. Tak jak Odys Lupy mogą wyglądać przegrani żołnierze bałkańskiej wojny. Tak jak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powrót Odysa

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 52

Autor:

Jacek Cieślak, Janusz R. Kowalczyk

Data:

03.03.1999

Realizacje repertuarowe