EN

2.03.2010 Wersja do druku

Dalej możesz iść?

Gest Joanny Szczepkowskiej wobec Krystiana Lupy i widzów "Persony. Ciała Simone" prowokuje całą serię pytań o podziały w polskim teatrze i, może przede wszystkim, o oczekiwania, jakie są teatrowi stawiane - pisze Paweł Sztarbowski w Tygodniku Powszechnym.

Kiedy Krystian Lupa w jednym z wywiadów wyznał, że nie interesuje go już teatr zgrabnej intrygi, po której zbiera się łatwe brawa, a "la publique" zamiast katharsis dostaje swój mały plotkarski orgazm, nie spodziewał się zapewne, że jeden z jego spektakli, właściwie zupełnie pozbawiony intrygi i, jak to nazwał, "fikuśnych" rozwiązań teatralnych, zamieni się w jeden wielki plotkarski tumult, a właściwie dość tanią sensacyjkę. Afera pośladkowa Podczas premierowego pokazu "Persony. Ciała Simone" w Teatrze Dramatycznym w Warszawie grająca tytułową postać Joanna Szczepkowska, trzykrotnie wypowiadając zdanie "Tu jeszcze dalej możesz iść", obnażyła pośladki, a potem wyciągnęła rękę w hitlerowskim pozdrowieniu w stronę reżysera. Trwało to zaledwie kilka sekund i fakt, wprawiło zebranych na sali w sporą konsternację. Bo niby co w rozmowie o boskości, obok kwestii dotyczących naśladowania Chrystusa, miałby nagle robić taki gest? Co pra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dalej możesz iść?

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 10 online

Autor:

Paweł Sztarbowski

Data:

02.03.2010

Wątki tematyczne