EN

15.02.2005 Wersja do druku

Chromoterapia teatrem

Zielony kostiumik panny młodej wygląda jak żywcem przeniesiony z "Pret a porter Paris" - wiosna/lato 2005. Mają rację specjaliści z dziedziny chromoterapii (nauka o leczniczych właściwościach kolorów), że ta barwa dodaje witalności i uzdrawia serce - Nina Grela poleca pesymistom spektakl "Wieczór kawalerski" w Teatrze Śląskim.

Nie od dziś wiadomo, że optymiści nie tylko żyją dłużej, ale żyją również znacznie przyjemniej, niż ich pesymistyczni antagoniści. Tylko skąd czerpać optymizm, kiedy rzeczywistość skrzeczy? - pyta nieustannie grupa wiecznie niezadowolonych. Odpowiadam im krótko: szukać! Stale i wszędzie. W dobrej, pogodnej książce, w komedii filmowej lub teatralnej i w modzie oczywiście. W nadchodzącym sezonie wiosna/lato 2005, optymizm będzie wręcz obowiązujący. Światowi kreatorzy, niezwykle wyczuleni na społeczne potrzeby, uznali, że dobry nastrój stał się w dzisiejszych czasach dobrem tak powszechnie upragnionym, że moda musi temu wyjść naprzeciw. I mamy oto orgię wesołych, poprawiających humor kolorów - przede wszystkim wszelkie odcienie zieleni, a także róż, czerwień, oranż, turkus, fuksję i błękit. Natomiast we wzornictwie znajdujemy reminiscencje ze świata dawnych gwiazd - Brigitte Bardot, Doris Day, Catherine Deneuve i Jacqueline Kennedy (wcze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Postaw na optymizm

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Zachodni nr 35/11.02

Autor:

Nina Grela

Data:

15.02.2005

Realizacje repertuarowe