O Dostojewskim mówi się często: Szekspir współczesnej literatury. Porównanie jest celne. Uzasadnia się zasięgiem wpływu, jaki obydwaj pisarze wywarli na kulturę swych epok oraz dramatyzmem ich dzieł w zakresie wizji powikłań i konfliktów, których terenem może się stawać ludzka psychika. Porównanie Dostojewskiego z Szekspirem zahacza również o teatr. I pod tym względem także jest trafne. Bo chociaż Dostojewski dla sceny nie pisał, dzisiejszy teatr sięga po jego dzieła nader często. Adarptacjom scenicznym prozy wielkiego rosyjskiego pisarza nie ma końca. W Polsce "Zbrodnię i karę" na przykład próbowano teatralizować jeszcze przed znaną przedwojenną adaptacją Leona Schillera. W nowszych czasach ta sama powieść krążyła po scenach w przeróbkach Hanuszkiewicza, Hübnera, Kordzińskiego i Radzińskiego. A jeśli nawet pozostałe dzieła Dostojewskiego
Tytuł oryginalny
PIEKŁO SAMOPOZNANIA
Źródło:
Materiał nadesłany
Fakty - 75 nr 50