W Teatrze Szkolnym w Białymstoku można oglądać sztukę Williama Szekspira "Tragedia Macbetha".
Studenci czwartego roku lalkarstwa przygotowali ją na podstawie tłumaczenia Macieja Słomczyńskiego. To ich praca dyplomowa. W dużej mierze zinterpretowali tekst, wymyślili kostiumy i scenografię. Opieką reżyserską zajął się Grzegorz Kwieciński - artysta plastyk, twórca autorskiego łódzkiego Teatru Ognia i Papieru, absolwent białostockiej Akademii Teatralnej. - Wybór Szekspira na sztukę dyplomową był dla nas oczywisty. - podkreśla reżyser. - Jego teksty są piękne w mówieniu a nie czytaniu. Spektakl rozgrywa się w nietypowej, jak dla klasycznej sztuki, metalowej scenografii. Przygotowała ją Maria Balcerek. Muzykę skomponował Krzysztof Dzierma. Na scenie zobaczymy pięciu aktorów w skórzanych kostiumach, glanach, w wyraźnych makijażach z dredami na głowie. Nad ich stylizacją czuwała Laura Słabińska. Przed aktorami nie lada wyzwanie. Muszą przekazać ideały przyświecające szekspirowskim bohaterom sprzed kilkuset lat, w sposób przyst