TYLKO sztuka pozwala na przeżycie tej samej sytuacji kil­ka razy. Po motyw "co by było, gdyby" często sięgają scenarzy­ści filmowi i teatralni (przykła­dem słynny "Przypadek" Kie­ślowskiego). W niedzielę, na sce­nie Opery na Zamku zobaczymy dwukrotnie, o g. 17 i 20, jak opi­sała taką konfrontację Yasmina Reza w swojej sztuce "Życie: trzy wersje". Spektakl pod takim właśnie tytułem wystawi w Szczecinie warszawski Teatr Komedia. W obsadzie zobaczymy gwiazdorski kwartet: Marię Pakulnis, Edytę Olszówkę, Krzysztofa Kolberge­ra i Piotra Machalicę. Reżyserem przedstawienia, które od dwóch lat nie schodzi w stolicy z afisza, jest Krzysztof Zaleski. "Życie: trzy wersje" to zapre­zentowane potrójnie spotkanie szefa, podwładnego i ich towa­rzyszek życia. Za każdym razem zmieniają się okoliczności wizyty i relacje między bohaterami. Kry­tykom i publiczności bardzo przypadły do gustu błyskotliwe, dowcipne dialogi, mistrzowsko kreślone sytuacje oraz