EN

1.04.1988 Wersja do druku

Romantyczny bunt w imię nadziei

Teatry poznańskie sięgają w tym sezonie do kanonu sztuk podejmujących nasze najistotniejsze narodowe sprawy. Jest to jakaś specyfi­ka czasu. O czym bowiem mówić w te­atrze, w codzienności, która sprowadza kulturę i ludzi kultury do ekonomicz­nego zera? Teatr Nowy sięgnął po "Wesele" Stanisława Wyspiańskiego, przedstawiając nie narodową szopkę, ale narodowy problem, współczesną narodową psychodramę przetworzoną przez indywidualną kondycję ludzką. Równocześnie w Teatrze Polskim "Dziady" Adama Mickiewicza. Pozyc­ja z schillerowskiego kanonu repertu­aru narodowego podstawowa, tak bardzo nieobecna na naszych scenach przez ponad 150 lat od napisania, za to tak bardzo obecna w dziejach teatru. Cenzura carska, pruska, cenzura zabo­rów, okupacji, wreszcie lat powojen­nych, dramatyczne dzieje "Dziadów" Kazimierza Dejmka w Narodowym w Warszawie, martyrologia teatralnej re­cepcji nałożona na martyrologię dziejów i historiozofię romantyzmu. W Poznaniu n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Romantyczny bunt w imię nadziei

Źródło:

Materiał nadesłany

Nurt Nr 4

Autor:

Ewa Piotrowska

Data:

01.04.1988

Realizacje repertuarowe