EN

2.02.1988 Wersja do druku

"Dziady" nieco inne...

Inscenizując genialnie napisane dzieło - można albo odnieść triumf re­żyserski, albo ponieść klęskę. Nie można zrobić przedsta­wienia przeciętnego. Wyraźmy więc wreszcie wprost naszą radość, że w Poznaniu powstał spektakl "Dziadów" Adama Mickiewi­cza, który przejdzie do historii teatru z bardzo pochlebnymi opiniami. Dzięki klarowności i rozmachowi konstrukcji fa­bularnej, logice artystycznego zamysłu i jego celnej reali­zacji przez aktorów, scenografa, muzyka. Utwierdziłem się w tym przekonaniu, oglądając po raz wtóry na scenie Teatru Polskiego nasz narodowy arcydramat w zmienionej obsadzie - przede wszystkim głów­nych ról: Konrada i Księdza Piotra. Reżyser Grzegorz {#os#2571}Mrówczyński{/#} powierzył je tym razem Piotrowi {#os#2575}Zawadz­kiemu{/#} i Leszkowi {#os#3571}Wojtaszkowi{/#}. Na pierwszej premierze Konrad w interpretacji Ma­riusza {#os#923}Sabiniewicza{/#} porywał widownię emocjonalnością, młodzieńczą pasją i wiarą w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Dziady" nieco inne...

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Poznański Nr 22

Autor:

Ryszard Danecki

Data:

02.02.1988

Realizacje repertuarowe