EN

8.02.2010 Wersja do druku

Wsam raz na sobotni wieczór

"M jak morderstwo" w reż. Marcina Sosnowskiego w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Łukasz Baliński w Gazecie Wyborczej - Opole.

W sam raz na sobotni wieczór. Tak w paru najprostszych słowach można opisać drugą tegoroczną premierę w opolskim Teatrze im. Jana Kochanowskiego, czyli kryminał "M jak morderstwo" (...) Cała akcja dzieje się w jednym pokoju londyńskiego mieszkania. Ekssportowiec od dawna wie, że żona go zdradza i w końcu decyduje się ją zabić, by uzyskać po niej spory spadek. W związku z tym obmyśla misterny plan, w którym całą, nomen omen, czarną robotę wykona za niego szantażowany kolega z czasów szkoły. Podczas wyjawiania mu swoich zamiarów następuje najciekawsze - kontrast w stosunku do tradycyjnego kryminału. Najczęściej bowiem po popełnieniu przestępstwa widz wraz z bohaterem stara się dojść do prawdy, analizując poszlaki i odkrywając coraz to nowe dowody. Tutaj od początku znamy szczegóły planu, ale za to jesteśmy zmuszeni je w następnych fragmentach "weryfikować". Sosnkowski ponownie, tak jak i w swoim opolskim debiucie, korzysta z podobnych śr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po premierze w dramatycznym

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Opolenr 32 online

Autor:

Łukasz Baliński

Data:

08.02.2010

Realizacje repertuarowe