EN

3.02.2010 Wersja do druku

Łódź-Skierniewice. Scena regionalna Jaracza z niską frekwencją

Spektakle, które można zobaczyć na scenie kina Polonez w ramach projektu Europejskich Scen Teatru im. S. Jaracza, cieszą się w Skierniewicach znikomym powodzeniem.

Miejski Ośrodek Kultury, w ramach którego działa teatr, nie może przekonać skierniewiczan do tej rozrywki. Sami mieszkańcy miasta nad Łupią twierdzą, że powodów, dla których nie garną się do teatralnego Poloneza, mają kilka. Wśród nich są: wysoka cena biletów (od 30 do 40 zł) i trudna, a czasem wręcz mroczna tematyka spektakli. Poza tym wielu woli po prostu jechać do prawdziwego teatru w Łodzi albo w Warszawie. - Byłam na przedstawieniach dwa razy, ale niezbyt mi się podobały - przyznaje pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji). - To były monodramy Bronisława Wrocławskiego, ciężkie w odbiorze. Spektakle odbywają się poza tym w czwartki, co mi nie pasuje. No i ten klimat... Mała sala to niewypał pod każdym względem - uważa. - Tam można oglądać szkolny teatrzyk, a nie spektakle z udziałem zawodowych aktorów. Jak chcę obejrzeć i przeżyć dobrą sztukę, to jadę do Warszawy lub Łodzi. Jeżdżę w soboty, a wizytę w teatrze uprzyj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Jaracza w 2009 roku w kinie Polonez wystawił 13 spektakli. Widzowie nie dopisali

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Łódzki online

Autor:

Agnieszka Kubik

Data:

03.02.2010

Wątki tematyczne