EN

20.01.2010 Wersja do druku

Surfując po stronach teatralnych

Zbyt wiele naszych scen nie potrafi wykorzystać Internetu. Ograniczają się do skąpych informacji o repertuarze - pisze Tomasz Gromadka w Rzeczpospolitej.

Współczesny widz teatralny jest użytkownikiem sieci odwiedzającym przynajmniej kilka stron dziennie. Na witryny teatrów wchodzi tylko na chwilę - by sprawdzić repertuar. Celem głównym jest zatrzymane jego uwagi na dłużej. Zachęcenie do obejrzenia zwiastuna premiery czy wyrażenia opinii o przedstawieniach. Wizerunek.pl - Internet może być przestrzenią sztuki. Dlatego dbamy o jakość wizualną naszej strony - mówi Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu. - Jednak markę chcemy kreować głównie dzięki świetnym spektaklom. Sceny stawiają na witryny proste graficznie, przejrzyste, ale efektowne. Tak prezentuje się m.in. stołeczna Polonia, TR Warszawa czy Polski z Bydgoszczy. W sieci można znaleźć także innowacyjne "wizytówki internetowe". Stronę Nowego Teatru Krzysztofa Warlikowskiego wyróżnia zaskakujący sposób sterowania. A nowy portal gdańskiego Wybrzeża ułatwia i urozmaica surfowanie. Wiele scen prowadzi witryny ta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Surfując po stronach teatralnych

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 16 online

Autor:

Tomasz Gromadka

Data:

20.01.2010

Wątki tematyczne